...odszukam cie pośród gruzów...
tak bardzo chcialabym ci powiedziec jak cie kocham bracie... dzis miales urodziny... rozmawialismy, ale nawet nie wiesz, ze kiedy siedzielismy przytuleni... ja plakalam w twoje ramie... wyplakiwalam swoj strach o ciebie i caly bol twoich slow... nie odchodz, prosze cie... chce zebys wiedzial ze co by sie nie dzialo...
Pozwól mi być przy Tobie
Gdy płaczesz – chcę łapać Twoje
łzy
Pozwól mi móc towarzyszyć Ci
Gdy krwawisz – zbiorę wszystkie
krople krwi
Gdy upadniesz – znajdę cię
Jak zawsze znajduje
Pomogę ci podnieść się
Twoje skrzydła wypielęgnuję
Potem pomogę ci w niebo wzlecieć
Z ziemi obserwować twój lot będę
Me skrzydła złamana nie pozwolą ulecieć
Za tobą…
Poczekam do następnego upadku twego
Odszukam cię pośród gruzów
Złamanych żyć, aż znajdę ciebie –
anioła upadłego
... ze zawsze bede przy tobie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.