Odtrucie
Niczym ćpun na głodzie
poczułam się dzisiaj,
z kąta w kąt przechodzę,
próbuję coś pisać.
Choć nic się nie klei,
bo myśli mam chore,
nie tracę nadziei,
że może wieczorem,
albo za dni parę,
tyleż samo nocy,
już nie będę szaleć,
detoks się zakończy.
Komentarze (42)
to chyba taka "ściema"
czyżbym czytał tu coś
czego nie ma...
+ Pozdrawiam serdecznie :)
Fajny, rytmiczny wiersz.
Na odtrucie dobry śmiech,
a więc się za krzychna bierz;)
Dobranocki krzemanko.
Pozdrawiam serdecznie:)
Zakończysz odtrucie i napiszesz.:)Nawet bez detoksu
jest u Ciebie dobry wiersz.Pozdrawiam serdecznie.:)
Dziękuję Celino za miłe słowa o wierszyku. Dobranoc:)
dobry jak zwykle i jak widać temat zawsze się znajdzie
i powód do pisania :)
Dziękuję andreasie i milyeno za Wasze refleksje.
Miłego wieczoru:)
Pisanie staje się nałogiem, a nie zawsze mamy kontakt
z dilerką weną ;)
Pozdrawiam serdecznie :)
Oj,Krzemanko!Czuję,że na jednym wózku jedziemy.U mnie
z liryką to już po prostu kaplica.Dobrze chociaż,że
jeszcze limeryki chodzą mi po głowie.W każdym
razie,ogólnie- kiszka.Trza będzie sobie inne zajęcie
znaleźć...
Pozdrowionka.
Dziękuję nowym gościom za komentarze i życzliwe rady,
chociaż nie wiem czy przydatne dla kogoś, kto chce się
wyleczyć z grafomanii:) Miłego wieczoru wszystkim:)
no i wiadomo...
czytać tu będziemy
jak się... odtrujemy
buziaczki
Za al-bą
Pozdrawiam
Wazne, ze masz nadzieje i tak trzymaj, a wiersz
wyszedl b. dobry, pozdraswiam.:)
troszeczkę odpocznij
na luz wrzuć poezję
bo inaczej zaczniesz
szerzyć nam herezję:)
Pozdrawiam:)
Może za bardzo chcesz ;) spróbuj odpuścić zobaczysz że
sama do Ciebie przyjdzie ;)) pozdrawiam z uśmiechem
:)