Odwieczny dylemat

Adam był pierwszy bo Bóg chciał stworzyć coś z sensem
a potem, apotem był bezsens.
Zgrabniutka fraszeczka.

tak ,tak to jest super fraszka..+pozdrawiam

pierwszy raz czytam Twoją fraszkę i jestem pod
wrażeniem - naprawdę spełnia wszystkie wymogi, krótko,
rytmicznie, dowcipnie i mocna puenta! chętnie poczytam
jeszcze :)

Udało Ci się.Zaczęłam dzień uśmiechem.

trafne spostrzeżenie :)) a z godnie z anegdotą" gdyby
Ewa była poznanianką żylibyśmy w raju, bo poznanianki
z natury są oszczędne i jabłko wylądowało, by w
zaprawie";) pozdrawiam

O i to mi się podoba :) Pozdrawiam ciepło.

Jedynie Ewa, jako pierwsza dama, mogła coś rzec o
wartości Adama!

sympatyczna fraszka. przypomniałeś mi o spotkaniu
przed laty z oo/dominikaninem, który zapytał jak mam
na imię... odpowiedziałam, że żadne tam uświęcone...
zastanowił się chwilę i odparł, że przecież była matką
rodzaju ludzkiego i powinnam być dumna. nie jestem,
ale i tak bez niej nie byłoby nawet zaczynu ;).
pozdrawiam cieplutko :):):)

tłumacze z sumeryjskiego, błędnie wpisali
"z żebra" zamiast , prawidłowo - "na żebrach" tj po
prośbie i tak już zostało.
Choć jak powiadał J.I.S. "Adam ujrzawszy, że Ewa jest
naga - innego raju, już nie wymaga"! Marku! Wróżę
furorę tobie jako fraszkopisowi.

Ależ, zero ma wartość dodatnią,zresztą niech
wypowiedzą się matematycy.Dowcipnie,z przymrużeniem
oka.Brawo.:)

to żaden dylemat, ale za to miała już publicznosć,
która na nią niecierpliwie czekała :)

Oj chyba podpadniesz kolegom...goraco pozdrawiam

Super fraszka...ktoś musiał być pierwszy

mimo, ze kobieta powstała z żebra meżczyzny, to.... ja
tam swoje wiem;) :D

Byłbym w raju gdyby Ewa nie ukradła jabłka z drzewa.
Obecnie Ewa - jak wiecie - kradnie w supermarkecie.