Odwiedzam wymyślone sny
Odwiedzam wymyślone sny
w pogoni za miłością
może dogonię jej cień
szybkim samochodem
wśród zapomnianych spojrzeń
odbitych w tafli zielonego
lustra czekam I słucham
niedokończonych szeptów
obiema rękami obejmuję
przezroczyste ciało bez
przerwy nucąc tę samą
melodię dziwną melodię
ktoś powiedział ona jest
w tobie pozwól jej tylko
zakwitnąć na jeden dzień
a będzie czysta i wieczna
autor
m13m1
Dodano: 2013-12-14 23:58:01
Ten wiersz przeczytano 714 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
delikatny, ulotny wiersz.
Wymyślone sny są piękne i ich fantazja. Pozdrawiam.