odwrotni
zawirujemy w inną stronę
wbrew kierunkowi wody w odpływach
czasami cofniemy pędzące pociągi
będziemy niczym bezczelni derwisze
nieprzyłączeni do polujących na letnie
gwiazdy
ani na motyle nie używając bliskości przez
chwilę
zgasimy świeczkom blask wieczorny
o stożki kretów niech się potkną
nogi naszego dębowego stołu
twoja twarz na nice przemieni się w moją
a moje ślady pozostawią twoje
wspomnienia
wstecz od śmierci wypijmy od dna
wino odbarwiające pragnienia z
krwistości
a wszystko by się równać jeden
odwrotnością miłości jest miłość nic więcej
Komentarze (33)
Ładnie o miłości.
Świetnie piszesz, pozdrawiam :)
https://youtu.be/TiinAVjPyRs
Tak mi się skojarzyło :)
Pozdrawiam
☀
Każda para ma swoje sposoby w docieraniu do puenty :)
Pozdrawiam z podobaniem :)