Ofiara warta nędzę.
Wstając nie widzę dnia,
Oczy otwieram, jasno jest-
-jeszcze widzę,
Ale znów nie mam siły
Podnieść dłoni.
Ubieram się,
Czyniąc to z serdeczną nienawiścią
Do mojego ciała.
Widzę je,
Nie chcę go,
Sięgam po żyletkę
Krew obmywa ciało Baranka
Ofiara ze mnie.
Warta grosz.
autor
Cathreene
Dodano: 2007-10-18 22:37:06
Ten wiersz przeczytano 387 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.