Okno
Otworzyłam okno
by złapać oddech
wsłuchać się w melodię
życia po drugiej stronie
by słońca promień
połechtał mi twarz
lecz zerwał się wiatr
połamał gałęzie liście spadły z drzew
zabrał śmiech
w oczy sypnął piaskiem
i zamknął okno
jednym głośnym trzaskiem
autor
Kręciołek
Dodano: 2014-11-17 01:32:22
Ten wiersz przeczytano 525 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
Natura płata figle, tak samo jak życie, ale o ile
mniej ciekawie byłoby, gdyby wszystko było
przewidywalne...otwieraj zamknięte okna, nawet jeśli
się zatrzasną, jeśli tylko masz na to ochotę:)Ciekawy
wiersz, przeczytałam go z dużą przyjemnością:)
Pozdrawiam ciepło
Bardzo ciekawie prowadzony wiersz. Niestety zdarza się
często ze okna zamykają się za szybko i
niespodziewanie i nie można oddechu złapać do końca.
Bardzo mi sie podoba, pozdrawiam.
Życie nasze zmienia się jak obrazy za oknem.Pozdrawia,
Ciekawy udany wiersz pozdrawiam
ciekawy wiersz pozdrawiam
Tak jak przyroda jest zmienna,tak nasze
życie...pozdrawiam.
Następnym razem może być tylko lepiej, sam uśmiech.
Pozdrawiam
Dużego
Przeczytałam z przyjemnością masz dużo plusa
Tak to prawda, że czasem zamiast słońca w zamian życie
nam sypnie pisakiem w twarz.
Podoba mi się Twój wiersz i metafory.
Pozdrawiam serdecznie:)