okno na świat
patrzę przez okno na świat,
leniwie wstaje nowy dzień,
słońce powoli budzi się,
nieśmiało rzuca promienie,
ludzie biegną przed siebie,
nie patrzą na słońce ani na siebie,
brakuje im życia i uśmiechu,
gubią się w ogromie problemów,
problemów, które rozwiązać można,
czasem szybko, czasem z ostrożna,
można wtedy spojrzeć na słońce
do góry, zobaczyć błękitne niebo
i wędrujące chmury,
słońce bawi się promieniami
oświetla kwiaty i maluje uśmiech
na ludzi znudzonej twarzy.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.