Okruch ciepła
Spragniona dusza szuka słońca niczym
chleba,
a ono drzemie wciąż za szarą chmur
zasłoną.
Dobra energia uleciała. Sił już nie
masz.
Myśli ślimakiem w takiej aurze ci się
wloką.
Dumasz, że może tylko wstałeś lewą nogą
i w konsekwencji tak patowo wokół
ciebie.
Za oknem chorał wykrakany krzykiem
wroniąt
dopełnia pejzaż wpadający w burą sepię.
Pomysł na dzisiaj gdzieś zagrzebał się w
rozumie.
Trudno wydostać mu się z gąszczu
niepamięci.
Promień pozłotkę wpiął do okien - smutek
uciekł.
Okruszek ciepła i od razu świat się
kręci.
Komentarze (16)
ogrzewasz swoimi wersami
pozdrawiam
Bardzo ładny wiersz! Pozdrawiam!
Smutno na początku, ale dobrze,że na końcu pojawił się
okruch
optymizmu.
Miłego wieczoru życzę:)
Wyrzucilas z siebie emocje, czasem tak trzeba, by znow
slonce moglo zaswiecic i by go docenic.:)
Ladny ciekawy wiesz Magdo.:)
Przesylam promyki slonca:)
Ładnie i ciepło:)
"gąszczu"? Przepraszam.
Mów do mnie jeszcze, a okruszek ciepła rozleje się
falą oceanu.Ładnie.
Ładny, rytmiczny wiersz z optymistyczną puentą:)
Jak przyjemnie czytać takie wiersze :o)
Podoba.
zawsze z niecierpliwością otwieram Twoje wiersze,
najczęściej wlewają mi do serca i duszy słońca
promienie, a bardzo to lubię :-)
to prawda czasem niewiele trzeba...ja wczoraj
słyszałam jak śpiewają ptaki...idzie wiosna:):)
Niezaprzeczalnie, pogoda ma wływ na nasze
samopoczucie. Ładnie o tym w rytmicznym wierszu.
Miłego dnia.
Piękny ciepły okruszek, może słońca a może czyjegoś,
dobrego słowa. Tak, czy owak zawsze jest jakaś otucha.
Serdecznie pozdrawiam.
O, tak, wystarczy okruszek :)
...wystarczyły wronięta, promień pozłotki, okruszek
ciepła i już raźniej na duszy...ślimacze myśli
przyspieszają bieg...fajnie tak na dzień
dobry...pozdrawiam milutko, galopem
Tak niewiele, by życie nabrało sensu :)