Olka spada z laptopa
Tym razem nie o wiośnie, ani o miłości,
skulona w kłębek, boi się przyszłości.
Wychodzi z ukrycia, ze strachu
truchleje,
spada z laptopa i panikę sieje.
Udając kogoś, nic na tym nie zyska,
dzisiaj pokornie swoją twarz odkrywa.
Wydaje się zwyczajne, to nie takie
proste,
z daleka piękne z bliska jest okropne.
Tych których męczy czasami pytanie -
jak wygląda Olka, kiedy rano wstaje?
Prosta i przeciętna, nic jej nie
wyróżnia,
z młodości wyrosła w sędziwość wyrusza.
Więc żegnaj przeszłości - (Olka na
laptopie),
witaj prawdziwa, nie oceniajcie
pochopnie!
Więcej szczegółów już nie może zdradzić,
nie ma nic ciekawego, jakoś sobie radzi.
Po części ją znacie,
czasami pisze o sobie,
większość tekstów -
to wymyślone historie.
Komentarze (165)
Chociaż nie wiem nic o Tobie
chociaż Ciebie mało znam
jak tak ładnie będziesz pisać
zawsze Tobie głosik dam.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam Basia23 :-)
Olu jak zwykle zachwycasz na wszystkich frontach
Pozdrawiam serdecznie:)
hm, tylko nie mow ze mieszkasz w pywnicy ;))))))))))))
kolejny szok,
hm, z taboreta?
To Twoje nogi naprawde musza byc bardzo dlugie ...
No ide kleic dalej ocieplenie,
zapowiadaja kolejne podwyzki cen za opal ;))
Pozdrawiam
Miłego wieczorku:)
Dziękuję Grażynko( tańcząca z wiatrem). Moje remonty
to grubsza sprawa:):). Trwają dłużej, jak u Ciebie:).
Wiem, że mam zaległości, postaram się je uregulować.
Miłego;)
Fajny,pełen humoru,jak to u Ciebie Olu wiersz.Ja tam
wiem,że nikogo nie udajesz,bo jesteś
bezpośrednią,osobą z poczuciem humoru i piszesz co ci
leży na sercu,zatem jakaś tam Twoja część jest w
wierszach przemycana.Masz młoda duszę,a wszystko inne
jest mało istotne,tak naprawdę.
Pozdrawiam serdecznie.
-------------
P.S Nie znoszę remontów,przeszłam ich kilka w swoim
życiu,a ostatni to był horror,miał trwać dwa tygodnie
a trwał ponad dwa miesiące.
Na dodatek była to wielka partanina...
a ja i tak będę Cię widział jak przesiadujesz na moim
laptopie...
piotr majowy wstaw sobie okna dźwiękoszczele:). ja
wstawiałam jakieś 3 miesiące temu:). Prawie nic nie
słychać:). Pozdrawiam
Hej Oleńko remontowa odlotowa Panienko
Moze do mnie wpadniesz i pomożesz mi remont zrobić
ja narazie zagispsowanie się wzięłam i zaczęłam od
remobtowania siebie :)
Superowo wygladsza Olu
Wiersz też odlotowy wiec tylko tak dalej
Serdecznie pozdrawiam :)
Życzac bezpiecznego remontu bez gipsowania siebie :)
"głowa już mi usycha od tych remontów". Cztery mce
ocieplali mi budynek.Horror.Jednocześnie z drugiej
strony buldożery budowlane zerwały i na nowo położyły
nawierzchnię ulicy. Stuk młotów i świdrów non stop.
Rozebrali rusztowania. Buldożery zniknęły gdzieś w
bazach.Asfalt na miejscu. Wchodzę do domu i widzę
ogłoszenie...Drodzy sąsiedzi. Rozpoczynamy remont.
Generalny. Za hałas i utrudnienia przepraszamy.
Skończymy ok. 25 listopada. Ci z 49.
Nie ważne jak wyglądamy ale jak piszemy... Wiersz
ciekawy
Pozdrawiam
:-) :-) kosmty:-) ( Krzysztofie Marku) nie tylko pokój
tapetuję, głowa już mi usycha od tych remontów. A
tapetuję z taboreta:-) :-) nie z drabiny. Miłego
Dziękuję Bolesławie:-) . Pozdrawiam serdecznie