omdlewająca melancholia / Erekcjato
uczę się metafor :)
była subtelna niczym letni wietrzyk
jej omdlewające usta otulone
aksamitnym płatkiem róży
tworzyły zmysłowość doskonałą
i spełniło się gorące oczekiwanie
spełnienie jej gwiezdnych marzeń
zamglonym spojrzeniem w złocie słońca
dostrzegła zjawiskową postać
przemierzajacą brzeg lazurowego morza
to był on
jej muzyka smugą księżyca nucona
połączyło ich aksamitne spojrzenie
przenikali wolno miłości kwiatem
zachłannie wdychali zapach bliskości
karmili się blaskiem księżyca pośród
gwiazd
wsunęła w źrenice swoje pragnienia
a wyznań szepty patrzyły jej w oczy
mieniąc się tęczą uczuć
spijali z ust pocałunki
do bladego rozmarzonego świtu
z brzemieniem na sercu
w splocie rozedrganych zmysłów
rozstali się i więcej nie spotkali
jakaż była jej omdlewająca tęsknota
że ten chłopak już nie chciał więcej
|
|
|
|
|
|
|
|
"trzepać kota".
:))))
Komentarze (61)
skoro mu było dobrze powinien chcieć więcej :)