on ma inną
on ma inną...
wie to-powiedział jej
prosto w oczy...jak mógł?
a ona mu wierzy
łzy cisnęły się jej do oczu...
odeszła bardzo szybko
nie mogła mu spojrzeć w oczy...
szła sama...nawet biegła
byle dalej od niego-myślała
musi żyć dalej tylko jak?
nie wie
ale poradzi sobie na pewno
bo jest silna siłą jaką go kochała
nie znajdzie nikogo jakim on był
teraz musi o nim zapomnieć
nie będzie łatwo...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.