Ona
Z jednej strony naciskasz Ty,
z drugiej chaos,
nie wiem co mam z tym zrobić,
Ty tylko patrzysz na nią!
Czym zasłynęła,
że ją tak wielbisz,
ja sie juz ogarnęłam,
nie pamiętam jak to było,
gdy byliśmy jeszcze razem,
na zawsze się skończyło,
nie jesteśmy już razem!
Nie mamy sobie nic do powiedzenia,
a mamy się dotykać,
jedno słowo przychodzi do głowy,
dlaczego?
przecież nie jesteśmy sobie już bliscy,
nadzieja się w krzyku rodzi,
a gdy nie ma szans,
w ciszy umiera,
jak nasza miłość,
która nie miala sensu,
to jest rozkaz,
pełen obrazów lęku....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.