Ona.
Ona.
Młoda dziewczyna,
która gubi się w
niezrozumiałam dla niej
świecie.
Patrzy na to
wszystko i
czuje obrzydzenie, niechęć
..
Bo spotkała
na swej
drodze
tyle osób,
które zraniło, zadało ból.
Bo nie potrafi
zrozumieć,
dlaczego na świecie jest
tyle zła,
dlaczego ludzie są źli.
Bo żyje samymi
marzeniami, pragnieniami,
które zawsze przynoszą rozczarowanie.
Bo mimo jej świeżości,
widzi szary świat,
przepełniony
ztucznymi uczuciami.
Bo nie ma przy niej osoby,
jego, który by ją kochał,
przywrócił barwy,
przynosił powietrze
na każdy nowy dzień.
Bo kiedy cały
świat zmierza w lewo,
ona skręca w prawo
i umiera
każdego
dnia,
po cichu,
powoli
obumieram.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.