Ona
Ona..
Serce zapełnione radoscią...
Uśmiechała się..
Cieszyła każdym dniem...
Wykorzystywała każdą chwile...
Nie marnowała czasu...
Czuła się bezpieczna...
Czuła namiętność...
Teraz wszystko się zmieniło...
Nie ma tamtej jej...
Przestała śnić...
Przestała marzyć..
Żyje bo musi...
Odpędza się od wspomnień...
Wszystko sprawia jej ból...
Łatwo ją zranić...
Lecz chce aby pozwoliła mi otrzeć swe
łzy...
Pozwoliła podać rękę...
Pozwoliła bym zajrzała w jej serce...
Spojrzeć w oczy...
Ona nadal czuję...
Chodź cały czas krwawi...
Pomogę jej wstać...
Bo ona jest kimś...
Komentarze (2)
Ładny wiersz i piękne w nim przyrzeczenie niesienia
pomocy. Oby tak było, wiem jak to jest dużo gdy ktoś
wesprze , sama doświadczyłam kiedyś takiego zdarzenia.
Pomożesz?
Czy tylko tak mówisz...?
Bo wielu ludzi chce pomagać osobom, które są zranione,
ale z tych wielu ludzi nikogo nie ma już, gdy napotyka
trudności..
Jakiekolwiek trudności..
Więc... pomożesz jej?
Plusik za ładny wiersz, bo mimo wszystkoi mi się
podobał..