Ona czeka na ciebie
koloryzuje jesień
pędzlem wszędzie dodaje
agonia jakże piękna
garstka ptaków zostaje
żurawie się skrzyknęły
kluczami odleciały
liśćmi wiaterek wiruje
żeby tańcowały
zatańcz z nami zatańcz
ale mnie nie do tańca
dziewczyny nie mam
nie chce
takiego pomazańca
a czemu by nie chciała
my teraz bal mamy
tańcz przetańcz życie
również ją zapraszamy
ona czeka na ciebie
gdzie
dowiedz się o niej więcej
Komentarze (6)
Ona czeka na nas, my (nie)czekamy na nią...
Ładny wiersz...
Pozdrawiam
Paweł
pewnie gdzieś czeka...
Uwielbiam żurawie ich klangor jest piękny.
One wiosną wczesną, trzeba poczekać.
Wiersz podoba mi się.
Ona zawsze gdzieś lub kiedyś czeka...Pozdrawiam :)
z podobaniem
pozdrawiam serdecznie i niedzielnie:)
Ładnie.