ona jest przy mnie
przyniosłam ją tu ze sobą
misterną jak moje ucho
i plomba w zębie
bliską mojemu ciału
najbliższą twarzy
jak szminka na wargach
balsam dzisiejszego dnia
antidotum dnia jutrzejszego
jest milcząca, choć jej wiedza
o mnie nie ma granic
jest ciepła, choć nie pomieściła serca
jest rozumiejąca, choć tego nie
potwierdza
dzieli ze mną mój rachunek sumienia
trochę się też różni
ja się mogę wahać, ona jest pewnością
moją
ja się boję, ona nie zna strachu
ja sobie wyobrażam, stawiam prognozy
nieudanych przedsięwzięć
ona nie umie wymyślać, ani
wycofywać się
ona wie, co powinna zrobić
ona jest częścią mnie
chłodną
i czułą
dzisiaj głaszcze mnie, liże
po szyi
zamykam oczy, odchylam się w tył
chcę jej ulec
chcę się w niej zatracić
wejść w nią
ona -
specjalnie dla mnie
wykroiła w sobie
otwór
w którym się
zmieszczę
jest jaskinią
na mój rozmiar
to moja szubienica
przyjaciółka z
dziurą w brzuchu
do której wejdę
Komentarze (8)
Prawda jak milosc nie jedno ma imie , badz soba ,
idz przed siebie smialo.
Pozdrawiam cieplutko.
ta to prawda jest zimna, milcząca, wypełnia strachem -
nie wchodź do tego otworu - Marto walcz
Ty i Twoja Dusza, piszesz o tym fenomenalnie.
Ty wisz, ze lubie czytac Twoje wiersze, one nie
wpadaja jednym uchem, a drugim wypadaja, lubie je
trawic:)
Pozdrawiam cieplo.
dwoistość duszy:)to jest fascynujące ...i trudne
wspaniały wiersz
Jesteś Martomarto po prostu z innej planety- każdy
Twój wiersz świadczy o tym!
Ależ znakomity literacki obraz teorii Schrodingera!
Jesteś i żywa i Martwa jednocześnie..To jest genialne!
Dzisiaj dostaniesz dużo słodyczy!
Witaj.
Piszesz pięknie, proszę, pisz też prozę.
Wiem, że potrafisz, jesteś zdolna i masz duże
możliwości przekazu swoich bogatych myśli.
Dziękuję, przyjemnie się czyta, to co piszesz w
komentarzach.
Pozdrawiam bardzo serdecznie.
Niesamowity - bardzo zmysłowy.Nie ma żadnego
porównania / martomarto / to są dwie różne planety już
Tobie to kiedyś mówiłam tak:)
Jestem Twoimi wierszami zafascynowana - na prawdę!
Miłej niedzieli:)