Ona i On

Wszystkim gościom serdecznie dziękuję.

Zadumałam się po przeczytaniu i po chwili złapałam
mądry sens wiersza.Pozdrawiam serdecznie.

smutny wiersz ...

Kochani, a szczególnie Chicago.
Jestem zaciekawiona określeniem "aborcja", w twoim
komentarzu.
Może tak, on i ona - sugeruje związek.Użyłeś słowa
"aborcja", coś w tym jest, bo jak się okazuje,można
kogoś usunąć ze swojego życia, pomimo, że osesek to
nie jest.
Szepczą łzy - jest rana w sercu i ktoś z tego powodu
płacze.
Krzywe lustra - wspólne życie postrzegają na swój
wyimaginowany sposób, unikając prawdy.
Odrzucili anioły - Czyli tchnienie samego Boga, które
prowadzi w dobrą stronę.
W lustrzanym odbiciu widzą tylko siebie, nikogo nie
dostrzegają{a powinni} obok, nie widzą jego marzeń,
potrzeb i krzywd. Ich własne "ja" przesłoniło im
jasne, rozważne spojrzenie.
To tyle co mogę powiedzieć.
Dziękuję za dobry komentarz, serio jestem wdzięczna.

Życiowy przekaz skłaniający czytelnika do refleksji
nad istotą przyjaźni,która czasami bywa trudna.
Pozdrawiam.
Marek

Nie mogę złapać tropu, by poza patetycznym- ładnie-
powiedzieć coś więcej o odczuciach, jakie ten wiersz
wzbudza. Zbiła mnie z pantałyku tematyka wiersza
-przyjaźń.Ja odbieram go jako wyrzuty sumienia dwojga
ludzi, którzy dokonali aborcji. Ilu czytających, tyle
odczuć.

Przepięknie i przyjaźnie :)

Ładnie i bardzo ciekawie. Liczymy, jak zawsze na
kogoś, a ktoś za plecami pokazuje nam figę, albo uszy
na głowie. Pozdrawiam serdecznie.

Prawdziwa, szczera przyjaźń jest na wagę złota...
pozdrawiam serdecznie.

Ładny, dobrze się czyta. Pozdrawiam.