Ona walczy
Czy gdybyś rozumiał czym jest szczęście,
Pozwoliłbyś trzymać je w mych dłoniach?
Czy gdybyś rozumiał czym jest życie
Kosztować dałbyś mi go w spokoju?
Czy gdybyś wiedział czym miłość jest dla
mnie
Od samotności uchroniłbyś me myśli
zranione?
Ty szczęścia nigdy nie zaznasz Kochanie
Niczym motyla nie zamkniesz go w
dłoniach
Życie to tylko zbiór liczb nic
nieznaczących
Więc po co smakować tej bezsensowności
W miłości szukasz ratuku przed
odosobnieniem
Nie znaczy ona dla Ciebie zbyt wiele
Lecz wciąż próbujesz uwięzić w swych
dłoniach
Motyla szczęściem malowanego
Poczuć w swych ustach rozkosz oddechu
Napawać się dni kolejnych zapachem
I kochać tego, ktorego nie możesz
Od samotności uciekać powoli
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.