Ty
Zabrakło kilku oddechów i westchnień
Niedopowiedziane słowa wirują w
powietrzu
Cisza szumi mi w uszach boleśnie
Szukam wzrokiem drogi ucieczki
Twoje spojrzenie oplata me ciało
Próbuję wedrzec się do świata Twych
myśli
Zrozumiec dlaczego tak bardzo mnie
ranisz
Dlaczego ból zadajesz niechciany,
nieludzki
Układam me życie bardzo ostrożnie
Szukam w nim miejsca dla Ciebie, miłości
Wciąż myśl o nas napawa mnie strachem
Uwierzyc chcę w przyszłośc z Tobą wiedzioną
autor
Pusty Krzyk
Dodano: 2006-10-02 22:14:49
Ten wiersz przeczytano 534 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.