ONA: Wredna
Dla S.B>L
Tak często byliśmy razem
Tak często śmialiśmy się
Lecz Ty to wykorzystałaś
I podstepem zawiodłaś mnie
Wrednie, zimno, tak bez czucia
Bez: najmniejszej skruchy
Pozostawiłaś wielką pustkę
Która teraz wypełnia się nienawiscią
Teraz czujesz, co mi jest
Teraz czujesz, jak to jest
Teraz wiesz, coś zrobiła
Mam nadzieje, że cie potrąci kiedyś auto...
Giń psie niewierny!!!! S.B>L
autor
Davidoff
Dodano: 2005-07-26 11:49:42
Ten wiersz przeczytano 662 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Ojeja, mocny wiersz. Wiele uczuć sie w nim skrywa,
oddają klimat. Hmm.. poruszyły mnie słowa końcowe.
Ciekawie. :)