Onamudaje 01
Ona mu daje nowe skarpetki,
nie pokazując nikomu,
bo on uwielbia takie kobietki
co dają coś po kryjomu.
Ona mu daje serce na tacy,
mimo, że nie jest kelnerką,
on woli skrywać się ciągle w pracy,
a wieczór spędzać z butelką.
Ona mu daje z krzaka borówki
oraz zaprasza na kawę,
on zaś stosuje ciągłe wymówki,
zamiast rozpocząć zabawę.
Ona mu daje uśmiech wspaniały,
pomimo wielkiej próchnicy,
on mocno wlepia w nią swoje gały,
zwłaszcza na tył od spódnicy.
Ona mu daje poduszkę z pierza
oraz jedwabne pościele,
on w zamian za to – zmienia się w
zwierza,
trochę wspierając się chmielem.
Komentarze (20)
Udane Onamudaje :))) Brawo!
Pozdrawiam z uśmiechem Rolandzie:)
Oj, mizerny to związek, nadwątlony próchnicą i
chmielem. Jak mówią każda potwora znajdzie swojego
amatora :)
Pozdrawiam
:)) czekając na c. d.
Może on był taki, bo odstraszała go jej próchnica? ;)
Pozdrawiam autora
Hahahaha- czytałam z rozbawieniem i uśmiechem. Ślę moc
serdeczności:)