oni
oni mnie mają
choć ich nie ma
oni mnie decydują
choć ich nie dotykam
Oni mnie okrążają
widzę psy pod blokiem
czuję ich wyziewy na twarzy
klamka się obraca
oni są tuż tuż
choć ich nie słyszę
oni weszli, choć nic nie zrobiłam
oni mnie posiedli
choć łóżko mam puste
oni bawią się moimi jelitami
i plują w płuca
choć nie zdjęłam ubrania
oni wybudowali pałac
w moim mózgu
choć ja
nie mam nawet
zwykłego domu
http://www.youtube.com/watch?v=OfzFSXYH3GA
Komentarze (17)
Wolnośc w twoim słowie dotyka - choc smutek kłuje -
wiersz pełen emocji - i przerażenia
przeciążona, zatruta. A tak w ogóle to zazdroszczę
takich intensywnych chwil, no bo też lubię horrory.
Hellraiser albo takie Martwe zło. Tylko tam by starali
się wyjaśnić co to są te "psy"
Trochę emocji i wrażeń tutaj przekazałaś. Ciekawy
wiersz. Pozdrawiam:)
absolutny koszmar i obłęd, inwigilacja zupełna z
jednej strony i bezwola z drugiej, przerażające
Refleksyjnie, ciekawie ale smutno..moze jutro
bedzie lepszy dzien,,czego zycze ci z calego serca.
Pozdrawiam cieplutko.
Dobrze oddany stan psychozy. Jak zawsze ciekawie. Czy
w trzecim wersie nie brakuje "za" lub "o"?
Pozdrawiam.
Klimat smutny? zdecydowanie mroczny! +
Klimat smutny? zdecydowanie mroczny! +
Martamarta dobrze,że czytam Cię rano-wieczorem nie
mogłabym zasnąć:))
Myślę, że gdyby Cię nie "okrążali" nie miałabym co
czytać ...
Pozdrawiam serdecznie kosmitko:)))
paa.. najważniejsze, że w ciapki, a nie w słoniki :)
Dobranoc - o 5.00 muszę wstać:)
Ha ha jesteś niemożliwa - już to widzę, tylko moja
wyobraźnia jest okrąglejsza nieco i w ciapki he he
ej..no wiadomo! telelelelele nawet nad ranem, nawet na
tyłozgięciu, nawet za grzechy.. i za spełnienie..
Tylko nie w polskim kinie bo to ja obstawiam zresztą
melodramaty i telelele Ciebie się nie imają prawda?
Na pewno jakiś horror lub thriller...