Oni
Kochasz?-spytała.
Kocham-odpowiedział.
W uścisku trwali tak wiecznie
W pocałunku nieskończonym
Ręce złączone oplatały ich ciała
Było jej tak cudownie
Czuła miłość nieprzegraną
Wiedziała ,że dadzą radę wszystkim
Tylko Oni,tylko razem
Nagle się obudziła
Otworzyła szeroko oczy i
uswiadomiła
Sobie,że znowu go miała jak kiedyś
na zawsze, tak teraz tylko w snach
Lecz kiedyś u bram nieba złączą się
ich
Dusze w jedną całość...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.