Oni byli...
Niedługo będziemy zapalać znicze...
Oni byli...
Z mgieł utkanego jesiennego świtu,
płyną wspomnienia i astralne byty,
uśpione, trwały pod płytą granitu,
zostawiły ślad, czas dawno odbyty.
Ta postać drobna, z łagodnym
spojrzeniem,
rozwiewa ręką mgliste zamyślenie,
troskliwie tuli matczynym ramieniem...
- Pamiętaj...wspieram, jestem twoim
cieniem. -
A te błękity, najczulsze na świecie,
zeszły na ziemię, idą znanym krokiem.
- Obiecałem dbać zimą, wiosną, w lecie,
naszą jesienią, jestem jej obłokiem.-
Babcia Marynia na ławeczce siedzi
i opowieści po dawnemu snuje.
- Przecież wiesz, życie jak po
gołoledzi,
czyń tylko dobro, zaowocuje. -
We mgle znajome zmieniają się twarze,
znikają z wiatru mocniejszym powiewem,
byli...odeszli, na innym bulwarze
teraz ich dusze z zaduszkowym śpiewem.
w naszych sercach odżyją bliskie osoby, które kiedyś były z nami...
Komentarze (25)
Już niedługo staniemy wpatrzeni w płomienie zniczy...
Pozdrawiam
Były, są i będą w naszej pamięci i sercu...
Pozdrawiam serdecznie :)
Nadal mieszkają w naszych sercach, i ławeczka, i
wypowiadane słowa.
Zostało wspomnienie,
na ścianach Ich cienie.
Pozdrawiam Łucjo, miłego dnia.
Oni byli w świecie realnym, teraz zajmują poczesne
miejsce w naszych myślach. A szczególnie w Zaduszki.
Z przyjemnością przeczytałem ten znakomicie napisany
wiersz.
Ślę moc serdeczności Łucjo.
Nadchodzi czas, w którym wspominamy naszych bliskich,
tych którzy odeszli do wieczności. Smutny to czas.
Pozdrawiam serdecznie.
pięknie o święcie wszystkich zmarłych ...
O tak, "na innym bulwarze
teraz ich dusze"... Piękne!
Pozdrawiam serdecznie :)
Dusze bliskich są z nami, gdy w sercu zachowamy,
wspominamy.Pozdrawiam serdecznie. :)
Kilka razy przeczytałem wiersz, podziwiam płynność
zapisu i lekkość dobranych słów. Bardzo z podobaniem
za wiersz...
:)
Ukłony dla Pani, serdeczne pozdrowienia.
Dziękuję!