Oni i my sami
rodzą się falami
potęgę budują piaskiem co zebrany
z odpływem zabiorą
tworzą z niego zamki i budują domy
kiedy wolno z kolan do pionu powstają
aby zasiąść wewnątrz na tronie z chochołów
chłepczą swoją młodość z kielichów
wciskanych
w dygoczące dłonie strachem przed
nieznanym
czasem też samotność łatają słowami
czystymi jak woda z przedniego ruczaju
który niestrudzenie między kamieniami
nabiera czystości
to jest właśnie dla nich: ta gama
kolorów
kiedy słonce wstaje i nie ma zachodu
cyzelują ryciny białymi piórami
zdobią je młodością
pięknie układają pieszcząc marzeniami
kiedy tak zwyczajnie nie ma z kim
pogadać
i stając na palcach nie sięgają stołu
(ze starszyzną czasem nie wypada siadać i w
rodzinnym domu)
przecież to są naszej poezji pisklęta
pora je nakarmić ciepłymi słowami
schować pod skrzydłami kiedy krążą sępy
będą z nich poeci gdy serca dostaną
będą z nich poeci
12/20/08
Komentarze (24)
Wiersz w mistrzowskim wykonaniu. Brawo!
Piekny wiersz, trafil wprost do mojego serca.
ciekawe spojrzenie - podoba mi się, a szczególnie
zakończenie :)
Dużo jest serca w Twoim wierszu, jakby życzenie by
wszystkie nasze wiersze były wierszami poetów... hm...
ja mam wątpliwości... naprawdę to szczególnie wobec
siebie. Ale Twój wiersz wyróżnia się bardzo bardzo. To
chyba pierwszy raz ten temat tu na beju przeczytałem w
takiej perspektywie. :)
Klimat to Ty potrafiszwytworzyc, a i obrazy pieknie
malujesz slowami.
Choć ja jestem starej daty to ten wiersz wiele
znaczy.Kto rozwijać chce talenty, niech przeczyta
wiersz poety, a ja do nich nie należę, cicho sobie w
kącie siedzę, Dobry klimat wiersza...i pouczający
Jeśli w nas te obrazy nie budzą poczucia znajomości,
tośmy sami nie poeci. Czy to tak dawno już było?
Piękne. Po prostu.
Basiu, takich wierszy trzeba nam jak najwięcej.
Codziennie widzimy ile piskląt wykluwa się tu z tych
niebieskich jajeczek z literką D i warto byłoby karmić
je. Wiersz napisałaś sercem.
ech, żeby to była prawda:) sam jestem sępem:)
pozdrawiam:)