Oni są inni, czy tacy sami?
nie jestem platanem
kory swej nie zmienię
maskę mam
na straży przekonań
w których jest gram prawdy
zawsze trwam
chociaż twardziel ze mnie
w skorupie ukryty
miotam się
ale koniec końców
i w sumie ogółem
nie jest źle
wszędzie gdzie nas nie ma
ludzie lepiej żyją
złota w bród
lecz melodia serca
płynie w takich samych
taktach nut
i gdy gorycz przełknąć
przyjdzie im życiową
ronią łzy
i po ciężkiej pracy
w tyradzie i znoju
śnią swe sny
tak samo się rodzą
umierają w bólu
niosą krzyż
kiedy lęk ich dusi
kulą się jak mała
w kącie mysz
skaczą w gardziel wrogą
i łamią zasady
tkają bicz
i z umysłów chociaż
ludźmi są zrodzeni
bucha dzicz
jakby w ogniu wykuł
ich nienawiść aby
zgładzić byt
jednak tu gdzie jestem
wolę już pozostać
wzmocnię chwyt
jest to sonet 15-stka ze średniówką 6-6-3 jednak nie mogłem go umieścić w klasycznym schemacie z powodu za małej ramki:(
Komentarze (16)
Ciekawe pozdrawiam