Z Opolszczyzny
Frankowi Lisowi w Brzegu
Pies odgryzł dość ważny szczegół,
A bez szczegółu
Nie ma tytułu
Do miłych z Anią noclegów.
Szedł sobie po Paczkowie
Człowiek z siekierą w głowie.
Była niedziela.
Wracał z wesela,
A szedł na pogotowie.
Przyjechał raz do Prószkowa
Jakiś mieszkaniec Pruszkowa
Rzekł: „Szlag mnie trafia.
Ta ortografia
To rzecz wybitnie niezdrowa!”
Ewa przybyła do Praszki
Na miłe z Janem igraszki.
Żal cię dziewczyno...
(Jan się Janiną
Okazał, gdy zrzucił łaszki.)
Szła Karolina do Gogolina.
(Tak się piosenka znana zaczyna.)
Jednak wróciła
I oznajmiła,
Że Karlik wkrótce będzie miał syna.
Komentarze (13)
Fantastyczne wszystkie,
pozdrawiam serdecznie:)))
Świetnie wplecione nazwy miejscowości.
Znane mi skądinąd.
A nawet mnie zainspirowało może wsie uda i coś
napiszę.
Wszystkie na duże TAK! :)))
Pozdro!
Za Mily i Markiem :))))))
A mieszkaniec Pruszkowa niech się lepiej uspokoi i
buzię na kłódkę trzyma, bo... przyjedzie do niego
mieszkaniec Wołomina i zrobi się naprawdę niezdrowo!
;-)
:))) Miłego dnia.
Takie na dzień dobry lubię najbardziej. Pozdrawiam
Rewelacja!
fantastyczne!
Super. Brawo.
Masz Ty Michale wspaniałe pióro.
Pozdrawiam serdecznie:)))))
:))))))))
Dzieki i pozdrawiam. :)
Hahha) super
I nadal się śmieję :D
Rozbawiłeś Jastrzu
Do łez
:)
Dziękuję i pozdrawiam