Opowiadanie
Witajcie jest to część pierwsza. A to czy będzie kolejna zależy od Waszego zainteresowania . Pozdrawiam
Cichutko przymykasz drzwi
łudząc się
nie usłyszy nic
Masz wrażenie
że zrobiłeś wszystko
spoglądając na nasze
wspólne zdjęcie
Twoje myśli i skupienie
przerywa pukanie do drzwi
odkładasz zdjęcie
otwierasz ostrożnie
Z brakiem pewności
szepczesz wejdź
słyszę uginające się
odgłosy podłogi
Oddalają się
od mojego pokoju
więc pewnie
dotarliście do salonu
Sprytnie
choć to nie wystarczy
by zaspokoić
moją ciekawość
Podnoszę się z łóżka
bardzo powoli
kieruję się
w Waszą stronę
Z chwilą gdy
moja dłoń dotyka klamki
słyszę szmer, krzyk, strzał
cofam swoją dłoń
Biegnę w stronę łóżka
zamykam oczy
raz, dwa, trzy ...
chowam się pod koc
Ktoś wybiega z domu
nie martwiąc się
że usłyszę.
Komentarze (2)
Może nie wie, że tam jesteś... czekam na ciąg dalszy;
pozdrawiam serdecznie.
No i w takim momencie nas zostawiasz! Pisz i to szybko
ciąg dalszy zapowiada się bardzo ciekawie :)
Pozdrawiam :*)
☀