Opowiem wam ich historię
...ona i on...
wciąż w jedną grę brną
...dzien i noc...
przypływa im moc
...łzy i śmiech...
czy rządzi nimi pech
...cnota i grzech...
czy warty tego jest
...radość i cierpienie...
czy wierzą w zwątpienie?
...prawda i fałsz...
ich dwóch serc marsz
kontrastami są lecz przyciągają się
ich miłość długo przetrwa ja to wiem
bo jeden człowiek uzupełnia drugiego
jeden bólem i cierpieniem
drugi szczęściem i marzeniem
bo trzeba nauczyć się radować
jak i czas na łzy marnować
wtedy człowiek jest człowiekiem
kiedy czuje w jednym momencie radość i
cierpienie
niewielu pewnie to zrozumie
niewielu to umie...
gdyż trzeba się zabójczo kochać
za każdą minutą bez drugiej osoby
szlochać
ona tego doświadczyła
bo marzenia w życie wprowadziła
on też kochał też doświadczył
więc się dziewczynie oświadczył
ona w szczęściu go zalała łzami
on jej dziękował brawami
dostali duża szansę na to by czuć się jak w
niebie...
... a co będzie dalej zależy od
ciebie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.