Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Opowiem Wam moją historię

Siedziałam w fotelu
z pluszową małpką na kolanach,
pamiętającą czas mojego dzieciństwa.
Ty stałeś pośrodku pokoju,
kiedy mi TO mówiłeś.
Nie, Ty raczej chodziłeś -
krok nerwowy,
szybki w swej powolności i powolny w swej szybkości.
Słyszałam głośne wyłamywanie palców,
krótki, urywany oddech,
zduszony głos.
Ale nie fiksowałeś wzrokiem mojej twarzy!
Dlatego nie zobaczyłeś łez,
które i tak się nie pojawiły.
Dlaczego?
Przecież pragnęłam z całych sił dać im upust,
pozwolić popłynąć po policzkach,
zmyć makijaż zrobiony specjalnie dla Ciebie,
zmoczyć koszulkę w Twoim ulubionym zielonym kolorze.
Przecież pragnęłam pofolgować bezsilnej wściekłości:
uderzyć,
krzyknąć,
tupnąć,
trzasnąć drzwiami!
Przecież pragnęłam tego
i tylu innych złych-dobrych rzeczy
w tamtej chwili...
Nie zrobiłam nic...
Dalej siedziałam nieruchomo w fotelu,
przyciskając małpkę do piersi,
utkwiwszy puste spojrzenie
między płatkami gwiazdy betlejemskiej -
symbol nadziei, radości, oczekiwania spełnienia,
dla mnie? znak utraty wszystkiego...
Apatia, Marazm, Bezwład - moje kolejne imiona...
Pytałeś,
czemu nic nie mówię,
nie reaguję...
Żądałeś odpowiedzi...
Co miałam odrzec?!
Że czuję się jak...
jak...
jak kto?
Ktoś, komu rozpadł się
cały, mały świat, wspólnie budowany?
Ktoś, komu serce nagle przystanęło
i zaczęło rozdzierać się
na tysiące maleńkich kawałeczków,
nigdy nie sklejonych dobrze do końca?
Ktoś, komu przypomniały się
wszystkie chwile, dobre i złe -
teraz noszące stempel ODRZUT
przystawiony przez Ciebie...
Nie dosłownie, a jednak...
Przecież prosiłeś,
przecież błagałeś -
o drugą szansę,
o zapomnienie,
o nowy początek...
Jak śmiałeś!
Jak mogłeś!
Będąc winnym wcale się tak nie czuć!
Okłamując przez tyle dni!
Udając!
Oszukując każdym słowem, gestem, spojrzeniem! -
teraz? najzwyczajniej w świecie wymagając ode mnie
NIEMOŻLIWEGO!
Tobie nie było wstyd - mnie tak,
chociaż nie powinno!
Zażenowana Twoją dwulicowością i egoizmem
udawałam, że TO mnie nie dotyczy -
w obawie,
że zauważysz,
że to jednak chodziło o mnie...

autor

Fananana

Dodano: 2007-07-16 18:05:33
Ten wiersz przeczytano 468 razy
Oddanych głosów: 3
Rodzaj Biały Klimat Dramatyczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (1)

onajedna onajedna

Ciekawy wiersz, może za dużo w nim słów, aby był
bardzo dobry, ale jest mnóstwo świetnych porównań,
myśli, i mimo ,że jest bardzo długi ciekawie się czyta
do końca!

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »