Opowieść
W jednym zawsze leżą rzędzie,
Obojętnie kto w nim będzie.
Czy przyjaciel czy nie...miła
Zawsze łączy ich mogiła.
Są tu znani i wspaniali,
Co przychodzić tu się bali.
Byli kiedyś bardzo wielcy,
Dzisiaj mają tu swe miejsce.
Tylko turkot karawanu
Jest dla wszystkich taki sam...
Umarł biedak albo pan.
Wiatr w spokoju i w rozterce
Powygładza w smutku serce,
Aby dojść do nieba bram
I pozostać...tam.
Justyn 2006-10-26
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.