Oprawca czy wybawca
Nieobliczalny i bezwzględny
rozproszył błękitne obłoki
niebo zasłonił zimnym ołowiem
ogołocone drzewa rozkołysał
ze strachem pochylają korony
przed złowrogim władcą
On z szyderczym uśmiechem
przywołał ulewny deszcz
aby zmył radość z twarzy
jak opętany szalał w zaułkach
na opustoszałych ulicach smutku
siejąc tylko zniszczenie wokoło
Zagubiony czarny kot
toczył się niczym kula
w mętnej kałuży marzeń
szarpany jego podmuchami
wpadł przez okno do pokoju
tylko dlaczego do mojego.
29.02 – 01.03.2008.
Komentarze (24)
"wpadł przez okno do pokoju
tylko dlaczego do mojego." i to jest pytanie na które
nie ma odpowiedzi.
To co dla jednych jest dramatem innych bawi, albo
nudzi.Warto wczuć się w nastrój drugiej osoby, a jak
nie można, albo się nie chce, to przemilczeć.Ja daję +
Wieje grozą - pozdrawiam ciepło mimo wszystko :P
Ten chłopczyk potrzebuje pomocy. I ten kot to mówi.
Za przystawienie mi lustra w tytule -dziękuję.
Jak zwykle źle, bez ładu i składu; chwalcie bejowicze!
a może tak uważnie poczytać ten "wytwór" o wietrze?:
"rozproszył błękitne obłoki" - błękitne obłoki? bzdura
i dno! "ogołocone drzewa rozkołysane" - szyk? Pan
pisze po polsku? "On z szyderczy uśmiechem" -
buahahaha! i literówka;"przywołał ulewny deszcz
aby zmył radość z twarzy" - czyjej?
To tylko drobne wyimki, ten "tfu-r" można zjechac cal
po calu.
Na koniec bomba programu: czarny kot szarpany
podmuchami wiatru (?) toczy się w kałuży marzeń
(rzewne jaja!) , a potem wpada do pokoju peela :). W
dodatku wszystko pisane w tsosowanej przez autora
bzdurnej manierze podmiotu domyślnego. Tani chwyt -
jakiś tajemniczy "on" czyli: "mrugam do twej
inteligencji czytelniku, bo jak coś tajemnicze , to na
pewno jest strasznie głębokie myślowo i pewnie jest to
wielka poezja".
W sumie: bełkot, który nadaje się jedynie do kosza,
nie do publikacji.
Dorośnie Pan kiedyś wreszcie p. Karolu i zacznie
traktować czytelnika z szacunkiem, czy nie?
a ja wieję ze zgrozy
gdy wierzy w przesądy czarny kot to jakby światło
zabrane Smutny obraz bo radości nie wolno dać sobie
odbierać chyba że namacalnie są znaki nieszczęścia
Wiersz przeraża Dobry Pozdrawiam ciepło:)
wizja zbliżającego się nieszczęścia...wieje grozą
dlaczego do twojego?? dobre pytanie retoryczne,wiersz
na bardzo dobrym poziomie,pozdrawiam.