Oprzytomniałem...
W pierwszą-tygodniową rocznicę zabawy Sylwestrowej.
Nie żartuję lecz naprawdę,
drugi raz się z Wami witam.
Dotąd tylko miłe wszystko,
teraz Was o zdrówko pytam.
Tak ruszyłem dzisiaj prosty
gdyż pozycja to pewniejsza,
aby wszystkie wspólne cele,
ulokować w drodze szczęścia.
Sam cudownie się tu czuję
chcąc pokrótce Wam opisać,
po Sylwestrze, wytańczony,
tylko chętny dalej brykać.
Było fajnie – wszem wesoło,
więc ferajna też dobrana,
a najbliższa sercu dama,
zawsze chętna do śpiewania.
W tej gromadzie i przy stole
który ciężko się uginał,
przyszło żegnać Stary Roczek,
gdyż nam Nowy się zaczynał.
Coś huknęło o północy.
Krzyki damskie no i piski,
rozbawione damy dały,
nam szampana i uściski.
Wszelkie wdzięki jakby inne.
Barwne kształty oko szczypią,
tylko sięgnąć, ręka swędzi...
lecz partnerka ciut za blisko.
Tak więc północ nam stuknęła
ma wskazówka pionem stała,
a gdy mocniej przytuliłem
to niejedna prawie mdlała.
I szampanem się stukałem,
oczy same jak w obłędzie.
Obtańczyły wszystkie panie,
lustrowały cacka wszędzie.
U Tamary dekolt duży,
a Maryla dobrze wcięta.
Ula nóżki wciąż przekłada,
a co jedna to ładniejsza.
U Dorotki babie lato,
wszystko ładne fruwające.
Fatałaszki też podziwiam,
bo ciut mocno odstające.
Chętnie pieszczę swoje oczy,
aj, blondynkę jeszcze widzę,
jak wystawia swoje wdzięki
i naprzeciw do mnie idzie.
Tu zwątpiłem, słowo szczere,
zawsze miałem ją za sknerę.
Teraz jednak wszem dowiodła
gdyż do siebie mnie zawiozła.
Przebudzony wczesnym rankiem
poprzez żonkę ze śniadankiem.
Przyszedł pomysł teraz nowy,
by ją wciągnąć do alkowy.
Wtem się jednak, przestraszyłem.
Gdzie ja w końcu wczoraj byłem?
Prawie wszystko takie samo,
lecz śniadania, skromnie mało.
Serdeczne dzięki za uwagi-masz rację Villain78 to styl czysto Heniowy...muszę mieć coś swojego no nie?
Komentarze (20)
Toś dosadził długaśny wiersz :)..Nie chce mi się
zdanie po zdaniu..ale w oko wpadło "naprawdę" i
"niejedna" - piszemy razem..szyk przestawny w "chętny
dalej tylko brykać" - "tylko" na początku
daj..powtórzenie "chętny, chętna"..Kilka niejasności
(patrz: druga zwrotka), kilka błędów..w sumie w
Heniowym stylu :).. M.
Wesoły i przyjemnie się czyta :)
Drogi Henio, czy na tej imprezie było nie za dużo
toastów?..wiersz mnie rozbawił
oj panie Heniu...imprezki są po to, by na nich
być....czasami urwie się komuś film i różnie to
bywa...
Ładnie z rymami napisany wiersz. Brawo+!