Opuszczony grób
Dla wszystkich, którzy stracili nadzieję...
Byłam na cmentarzu,
w miejscu, gdzie wszystko to jedność.
Widziałam opuszczony grób,
wszyscy omijali go z obojętnym okiem w
natłoku swych spraw, tylko jeden
człowiek, stanął nad nim i zaczął
wylewać
strumień tęsknoty i smutku swej duszy.
Też już chciałabym leżeć pod ziemią,
poczuć chłodne objęcia osób,
które już odeszły.
Moje objęcie też już byłoby uważane za
zimne
bo tak będzie w przyszłości.
Pragnę by po mojej śmierci, po tym
jak odejdę do innego wymiaru czasu,
do wieczności,
przyszedł na mój grób ktoś, kto
mówiąc mi nie zapomnę Cię,
nie zapomni.
Przyszłeś, zabiłeś, zostawiłeś...
Komentarze (1)
Wzruszający, pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego :)