Orkiestra
Uwaga panowie panie
oto orkiestra zaczyna granie:
Nagle trąbki zatrąbiły
przed chwilą cymbałki
pałeczki zgubiły.
Potem wszystkie
skrzypce zaskrzypiały
o mały włos harfie
struny by popękały.
Talerz jeden o drugiego wali
trójkąt cichutko
gdzieś w kącie się czai.
Wiolonczela smyczkiem pociąga powoli
za nią bęben jeszcze się gramoli.
A jak zapiszczały w końcu flety
tak grać przestały
wszystkie klarnety.
Dyrygent uciekając
łapie się za głowę
myśląc pewnie,
że kompozytorzy
przewracają się w grobie
bo zamiast grać
ich symfonie wspaniałe
wychodzą jęki zawody i żale.
Tylko ludzie na widowni
wcale się nie przejeli,
bo zanim grać zaczeli
po prostu usneli.
A kiedy instrumentom
grać sie znudzi
rozciągniesie akordeon
i wszystkich obudzi.
Komentarze (12)
wesoły, rytmiczny i inspirujący...
plan pracy orkiestry w wersach ułożony
gdy się go czyta do snu nie składa
to w wierszu Autora gdy grano usneli
"po prostu usnęli"
muzyka jest do snu tańca pogrzebu
zależy który wariant realizuje
Dobry i wesoły wierszyk, tylo błagam popraw błędziki i
powstawiaj spacje :)
kocham muzykę , szczególnie tą klasyczną...nie było
tak źle skoro publika zasnęła, pewnie grały jakąś
kołysankę...wiersz na wesoło...pozdrawiam
Wesolutko u Ciebie, a o akoredeonie tylko tyle powiem,
lubie jak ktos potrafi grac na tym wspanialym
instrumencie.
To Ci orkiestra wyszła...brawo...
Piękny instrument , akordeon- zapomniany niestety.
końcówka jest świetna:)
Bardzo ciekawie skomponowany wiersz,a takich grajków
co usypiają sale miałem okazję też zobaczyć-prawie jak
w wierszu..powodzenia
Jest trochę błędów,powinno
być:"przejęli","zaczęli","usnęli"oraz
osobno:"przewracają się"i"rozciągnie się".
Też myślę, że instrumenty mają swoją własną muzykę.
Doskonała satyra.Widzowie pomylili salę koncertową z
noclegownią. Serdecznie Ciebie pozdrawiam. Na TAK.