Osamotniona
Cisza... Brak odpowiedzi...
Jak długo czekam ?
Już sama nie wiem.
Zatraciłam się w czasie.
Dni uciekają mi jak...
... jak piach przez palce.
Sama... Osamotniona...
Dalej brak odpowiedzi.
Smutek... Bezbrzeżny...
Ogarnia mnie całą.
Jest wszędzie. Nicość!
Gdzie jestem ? Czerń!
Nie mogę się wyzwolić
Z tej pustki.
Ona jest wszędzie...
Gdzie Słońce ?
Te wszystkie dni ?
Nie ma... Skończyło się.
Cisza... Brak odpowiedzi...
Zniknął, tak nagle.
Ale jak ? Dlaczego ?
Nie wiem, nie rozumiem...
Wraz z Nim i ja...
Zniknęłam.
Komentarze (1)
Czarna otchłań... kres istnienia... serce pęka z
tęsknoty... znam to uczucie. Nicość. Pozdrawiam
cieplutko :)))