Osamotniony Król – część VI / VIII
Kończy się już gra i czas rozegrać tę partię.
Jego wartość bezcenna w grze
jest tym, co klucz do wygranej
o tym przeciwnik doskonale wie
przy nim hetman wierny stanie
Niby to król, ale i on może zbijać
porusza się tylko o jedno pole
szczęście musi mu więc sprzyjać
i znosić swą bezbronności dolę
Unika sprytnie jak tylko może
linii bicia przeciwnika figury
ROSZADA jeśli w gry ferworze
może przejść dwa pola tej tury
Król króla nigdy tu nie szachuje
stoją od siebie o odległość pola
PAT – już koniec gry zwiastuje
gdy są sami, kończy się ich rola
22.02.2024 r. godz. 12:27
Elizabeth
Komentarze (17)
Kolejna ciekawa czesc. /+/
Pozdrawiam serdecznie. :)
Każdy ma są rolę do spełnienia.
Pozdrawiam serdecznie
Gra w szachy oddaje cały majestat króla z wszystkimi
jego ułomnościami. Pozdrawiam serdecznie :)
Bardzo ciekawy, skłania do przemyśleń, pozdrawiam
cieplutko :)
Król jak często w dawnym realu, niby sam dużo nie
może, ale jak ginie, to i niejedno państwo upadło.
Pozdrawiam.
Z podobaniem dla przekazu, pozdrawiam ciepło.
z przyjemnością przeczytałam, pozdrawiam :)
PS przepraszam za lit. niezależnie.
Witaj,
niezaleeżnie od solidnego wkładu pracy w treść i formę
tekstu - dla mnie jest /był wielkim wspomnieniem z
dzieciństwa.../+/
Pozdrawiam i dziękuję zapamięć.
Jak zwykle, ciekawie.
Pozdrawiam, Eliza Beth :)
Wydaje się skomplikowana ta gra, ale gdyby poznać
zasady, można by spróbować zagrać w nią.
Pozdrawiam ;-)
ciekawa instrukcja.
sturecki
Wszystko jest ok. Błędy wyniknęły z bardzo długiego
czasu przerwy w grze w szachy.
Pozdrawiam ;-)
Teraz brzmi sensownie w kontekście zasad gry. Moje
uwagi w żadnym wypadku nie były nawet przez chwilę
złośliwe. Pozdrawiam.
sturecki
Ok. poprawione, to co uznałam za błąd.
Dzięki za zwrócenie uwagi i czujność poprawności zasad
gry w szachy.
Pozdrawiam miło ;-)