Ostatni koncert

Bardzo
Pozdrawiam

Pięknie, metaforycznie Zosiu:)

O! wiersz z wykopalisk ;)
Dzięki za poczytanie :)

Wspaniały tak lekko się czytało

prawdziwy koncert czy symboliczny np pokaz czegos
niekoniecznie pozytywnego , wtedy luski spadaja z oczu
i widzi sie kogos we innym swietle ,ale zycie dalej
sie toczy pozostaje udawanie czegos czego nie ma,
cieszy mnie ta trawa, bo to zawsze nadzieja na
lepsze,interesujaca kartka

Dzisiaj odrastam jak młoda trawa = śliczna metafora
Zosiu i całość też :) Pozdrawiam.

Jak zwykle Zosieńko cudownie :))))

No to jestem naprawde pod wrażeniem... wyśpiewałem go.

Już dziś się zmęczyłam od kropel lirycznych, od
zaniedbań aniołów co gdzieś bumelują, tylko echo
niezawodne tę pieśń smętnie wtóruje.
Ślicznie.

wiersz dobrze napisany - koncert znamienity...wart
zapamiętania

"Było ich kilka, bo tylko tyle
ile zdążyłam mieć cię przy sobie."


Poniewaz ten zapis odnosi sie do lez, to jakos nie
pasuje mi "ile zdazylam miec Cie przy Tobie" -
logicznie byloby pociagnac mysl w kontekscie lez.
Moze tez wyrzucic wielokropki.
A propo tresci, to wyglada na to, ze peel obral
calkiem inna metode na zycie, gdzie klamstwo i obluda.
Ale coz, po takim doswiadczeniu?

warty zatrzymania, po prostu piękny

ech, smutny to koncert; mam trudność w jednolitym
odbiorze - 'łzy krokodyle' to fałszywe łzy, a peel
chyba kochał prawdziwie; parę przecinków nie tak,
najważniejsze - "Tak nikt nie umie", "Dzisiaj
odrastam", przed "aby" potrzebny; dwa ostatnie wersy -
super!

Pięknie! Pozdrawiam!

wiersz napisany jest dobry,