Ostatni krok...
Płacz małego dziecka
mamo uratuj mnie
moje życie to wypalona świeczka
już nie podniosę się
Chcę się pozbyć strachu
walczę w imię dzieci
moje życie jest przegrane
lecz nad nimi przyszłość świeci
Dzieci są dorosłe
umarłem w spokoju
żyją szczęśliwe
a ja czekam na nie w Domu...
... Zabiłem by móc żyć
a o dzieciach mogę
tylko śnić...
autor
Hyperpower
Dodano: 2008-02-19 23:59:03
Ten wiersz przeczytano 367 razy
Oddanych głosów: 0
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.