Ostatni zachód słońca
z zapachem wiatru w rozwianych włosach
biegła ku słońcu nierównym brzegiem
topiło głowę zachodząc w głębię
pozostał w dali ciemny horyzont
pienista fala musnęła stopy
rozmyła ślady na pustej plaży
czas pracowicie przesypał piasek
zgasła latarnia nie zbudził ranek.
Boni! Villain!Pomyślę nad uwagą. Chciałam to słońce utopić tak na śmierć skoro to ostatni zachód, ale może odratuję.
autor
Zyta
Dodano: 2010-05-01 12:19:45
Ten wiersz przeczytano 1029 razy
Oddanych głosów: 19
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (18)
Poczułam morski wiatr we włosach..........
piękny.....pozdrawiam
Umierać razem ze słońcem? Czemu nie? Pozdrawiam.
...pięknie namalowany obrazek ,gdzie tłem są słońce i
fale i dziewczyna z rozwianym włosem ....a tu dopiero
budzi się wiosna do życia...
bardzo melancholijny, ciepły wiersz ;)
słońce codziennie topi się w morzu, a potem jak
gdyby nigdy nic wynurza się z wody niepokoi mnie mnie
ta biegnąca po piasku.. dla niej ten zachod slonca ma
inne znaczenie ... ciekawa impresja
podpiszę się pod ,,Barutek" pozdrawiam
z zapachem wiatru w rozwianych włosach............:)
Bardzo fajny klimat, bajkowy, pozdrawiam ciepło:)
za Villainem - "topiło" czymś zastąpić, może chowało
lub moczyło, sama nie wiem ... świetny tytuł;
pozdrawiam
Mogę zaliczyć tylko na plus..Mała sugestia: zamiast
"topiło" - tonęło..Topić źle się czyta..Pozdrawiam i
naj, naj..gdyż w tygodniu wiersza nie widziałem, a
Zyty było :).. M.
Podoba mi się i z przyjemnością oddaje głos...+
Namalowany obraz słowem, obraz bez ram wolny w
rozmiarach wyobraźni, pozdrawiam:)
do pełnej płynności i szumu fal trochę
brakuje...ostatni wers sie zalamuje... wiersz
obrazowy...
Obrazkowy wiersz... wręcz poczułam ten wiatr we
włosach ;-) Plusik. Pozdrawiam cieplutko ;-)