Ostatnia deska ratunku
"Ostatnia deska ratunku".
21.08.2015r. piątek 11:51:00
Ostatnia deska ratunku
To napisania kolejnego wiersza,
Bo wiem, że muszę jeszcze żyć,
By wam go wrzucić,
Bo tak nie wiadomo, co by było!!!
Zrzucam z swego życia kurz
I chwytam ostry nóż,
Już sobie myśl weź go połóż.
A tu nagle wbiłem go w udo,
No może sie udo
Upiec tego kurczaka.
Ostatnia deska ratunku
Znaleziona w malunku.
Trzyma w ręku pędzel,
To też nie pomaga mi w mym frasunku.
Może uda mi sie jeszcze coś w życiu
zmienić,
Póki co błagam o ostatnią deskę ratunku.
Komentarze (6)
Wena48, ja nie mam przyjaciela.
Czasami i tak bywa:)
Pozdrawiam:)
Nie ma sytuacji bez wyjścia, wystarczy trzeźwo
pomyśleć i znajdzie się jakieś wyjście, poproś o pomoc
przyjaciela, bo co dwie głowy to nie jedna ;)
Pozdrawiam :)
Ja też miałam ostatnią deskę ratunku i się udało.
Miłego dnia
Czasem trudno ruszyć z miejsca...
Amorku -no to zmieniaj cos w życiu jak to ostatnia
deska ratunku .Pozdrawiam