**Ostatnia łza Anioła**
Aniele
Cóż mogło stać się
Żeś uśmiechał się tak smutno,
Żeś rękę podał bez uczucia,
Żeś smutnookiej nie powstrzymał
Przed zgubnym tchnienia czarem...
Czy umierasz Aniele?
Twe serce tak czyste
Już nie bije jak kiedyś...
-do ludzi miłością nie pała...
Nie płacz...
Wzbijesz się w przestworza
Na niebiańskie wyżyny polecisz
wiem,
...............spadniesz
-kulą raniony
Na ziemię tak obcą Ci jak zniewolenie...
I uronisz ostatnią łzę
-kolejny raz...
Nie płacz Aniele, jestem... ...jeszcze jestem...
Komentarze (3)
hmm dawno nie czytałem twoich wierszy ale teraz po ich
przeczytaniu znow moja głowę napełnia milion myśli na
raz za to ci dziękuje
przecież każdy anioł to ponoc cząstka i odbicie
każdego z nas,jeśli jest smutny i poraniony to my
jesteśmy troszkę nie szczęliwi....pozdrawiam
Czasami Anioły tracą wiarę w ludzi... i wtedy trudno
jest im się uśmiechać... :(