Ostatnia miłość
czytam wiersze
marząc o uczuciu wzniosłym
poeci sławią miłość prawdziwą,
w sercu smutek
schowany szczelnie
bolało,
biegnę przez polne drogi
furtka otwarta
stoję wśród barwnych kwiatów
obracam twarz ku słońcu,
przychodzisz nieproszony
czytasz poemat
płonę,
słonecznik chyli tarczę
ukrywam oblicze
ogród szarością mgieł nocnych
spowija uczucia nierealne
zapomniałam jak kochać
to utraty tchu do bólu
grasz balladę struna pęka
poezja
ożywia serce
kocham
Komentarze (15)
Kochaj , kochaj tak do zatracenia , do tchu ostatniego
, bo miłość to jedyne uczucie , któremu warto
poświęcić się bez reszty. Piękny wiersz , bardzo
podobają mi się opisy przyrody, która tworzy
specyficzny klimat.Świątecznie pozdrawiam
Jak cudownie jest gdy przyjcie ktoś taki nieproszony i
poruszy czułą strunę w naszym sercu i przypomni a może
nauczy znów jak kochać do utraty sił, do utraty tchu,
do bólu...cudownie
Piekny wiersz jak piekna,nie zawsze latwa ta ostatnia
milosc.+++
Bardzo romantycznie, jest nastrój szczególny, bo jest
muzyka.
Ładnie o miłości ... :)
ostatnia miłość, jest jak siły natury,
nieprzewidywalna... ciekawie to napisałaś
Bardzo ładny wiersz o miłości...
Piękny wiersz, który obrazuje, wyczuwa miłość.
A miłość jest jedna! Pozdrawiam!
Poeci sławią miłość idealną nie prawdziwą. Albo wręcz
przeciwnie. Nieszczęśliwą. Wiersz ładny. Pozdrawiam
czasem boli, czasem jest pięknie...a potem czytamy
takie ładne wiersze+++
Chciałabym napisać ciekawiej ale jakoś mi się nie
udaje mogę tylko tak bardzo mi się podoba
Weszłaś poetka do mego domu z koszyczkiem święconego,
wyjmuje podarkom, które pchają się do mnie jeden przez
drugiego,
Podarki ujęte w słowa miłości, tulone kwiatami, ty
boso pędzisz ukwieconymi lakami.
Gnasz bo wiatr Ciebie niesie, znajdujesz chwilkę
swoich uniesień.
Z twarzą do słońca zachłystujesz się muzyką ,
przytulasz twarz do słonecznika, w Tobie śpiew słowika
Kochasz w sobie do bólu jego, jednego, to wzniosłe
uczucie - trzymasz jak skarb od lat wielu.
Serce jak furtka w ogrodzie otwarta, pragniesz by
przeszła nim miłość, spoglądasz na polne drogi, to
serca zawiłość.
W malignie widzisz jego nierealnego, a jakże
kochanego. Oddawać się pięknej miłości, mimo że serca
pęka z bólu jak struna harfy, bez miłości cóż świat
jest warty.
Żyjesz w poezji, to Twoja ucieczka , w niej znajdujesz
miłość tkliwą, pragnę na chwilkę wejść do niej , być
osobą realną żywa
Dziś święto, niepokorny zaczytany w twoich słowach -
kwiatach - patrzę w twoim kierunku- ty jesteś na
pięknych krańcach świata. Twoje słowa uczuciem płoną,
płoną złotem jak grot strzały Amora, twoje słowa do
swego serca chowam.
Miło i ciepło pozdrawiam, przyjmij życzenia z
uśmiechem z serdecznością
Bolesław
..w ciekawym stylu napisany wiersz..pozdrawiam
świątecznie...
K.... , ale mnie wnerwiają te reklamy;/ dawno mnie
tutaj nie było, ale dam radę;> ciekawa forma,pierwszy
wiersz , który tutaj "oglądam"
od sześciu miesięcy i... spodobał mi się ... i nie
przez formę,jak napisałam na początku,tylko przez jako
taką prawdziwość ;p