Ostatnia nadzieja...
Wkoło mnie ocean smutku...
Wypatrywałam dziś naszej gwiazdki...
Lecz na niebie nie ma gwiazd...
Pochowały się za chmurami...
Nawet księżyca nie bije blask...
Przypomiały się wspólne chwile...
Pocałunki, momenty łez..
Tak bardzo się kochaliśmy..
I co teraz zrobiliśmy?..
Każdy poszedł w inną stronę...
Nie zobaczą teraz nas...
Nie zobaczą pocałunków...
Bo już nie ma nas...
Mam nadzieję że niedługo...
Nasze drogi zejdą się...
Że już pod koniec miesiąca...
Pocałujemy się...
Myślisz dlaczego tak późno?
Bo znów cierpienie opęta nas...
A tak pod koniec miesiąca
Zobaczą juz na zawsze nas...
...Lecz i tak pełna nadziei :(
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.