OSTATNIA WOLA
Refleksja nad rodzinnym grobem
Tu będę leżeć - to znaczy ja -
A mnie nie razi pogoda zła.
Żadne wichury, słoty ni deszcz -
Moja osoba jeszcze tu jest.
Po śmierci włóżcie do trumny mi
Telefon, lecz nie zabijcie drzwi,
Bo gdy się zbudzę w aparat brzdęk,
Chętnie powrócę na padół ten.
Choć na tym świecie trudno jest żyć,
Jeszcze lat parę chcę tutaj być.
Ale, gdy w wieczny zapadnę sen
Zmów pacierz, znak krzyża i … Amen.
* * *
HanB
autor
wertycha
Dodano: 2015-12-12 19:39:22
Ten wiersz przeczytano 844 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (17)
Trochę przewrotnie, zwłaszcza z telefonem w trumnie.
Lepiej być skremowanym, człek z pewnością się nie
zbudzi...
Skromnie i zgodnie z duchem wiary,
gdy nadejdzie życia kres - powiemy
wszystkim - cześć!
I się człek oddali już na innej fali.