Ostatnie pożegnanie
Odszedłeś
tak po prostu
zwyczajnie
normalnie
ze słowami na ustach:
do widzenia
Bez emocji
bez uczuć
bez serca
zwyczajne takie
do widzenia
Bez pocałunków
miłości
i smutku
bez najdrobniejszego wstydu
powiedziałeś sucho
do widzenia
ptaki nawet nie świergotały
ziemia owoców nie wydawała
wiatr nie szeleścił w gałęziach
podczas tego naszego
ostatniego pożegnania
a ty powiedziałeś po prostu
do widzenia
bez uścisków
bez boleści
zakończyłeś
bez spojrzenia
bez moich łez
bez niczego
powiedziałeś
do widzenia
zostawiłeś mnie na drodze
abym widziała twoją malejącą sylwetkę
mając w pamieci gorzkie słowa
do widzenia
nic więcej nie było
dwa puste słowa
niczego nie wyjasniające
po prostu
do widzenia
stoję sama
a ty wchodzisz
do niebieskiego morza horyzontu
a w powietrzu dźwięczy jeszcze
do widzenia
serce mi mówi
że możesz coś zrobić
uścisnąć, pokochać, popłakać
a myśli wciąż szepczą
i mnie przekonują
nie zawrócisz
więcej nie usłyszę
niż tamte
do widzenia
nie powiem ci nic więcej prócz... do widzenia...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.