***
…Strych...
Chłód przeistacza go w maleńkie ziarnka
pustki
…Jestem…
Nie potrafię przestać być
…Siedzę..
Kto potrafi stać się kimś?
Kto nie przeklnie mnie?
Kto zrozumie mój ból i stratę?
Nie!
Ja przecież prawa nie miałam żadnego..
Tak!
Pozostajesz w roli sędziego…
autor
Riannon
Dodano: 2004-06-22 13:54:05
Ten wiersz przeczytano 632 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.