Ostatnie słowa
Mysli poukładane w słowa obdarte z
godności
Pokryte stertą kurzu na szlaku z
przeszłości
Wspomnienia tak senne wiją się do koła
Jestem jednym z nich, taka Boga wola
Światło gdzieś umkneło, świece wszystkie
zgasły
Ze swych sił na wietrze życia na wieki
osłabły
Z każdą iskierką gasła gdzieś nadzieja
Aż wkoncu umarła, nadeszła jej chwila
Był taki ktoś, tutaj między wami
Żył obok was, słuchał, nie był rozumiany
Nic więcej prócz głosu swego nie
posiadał
Zabrała go pustka, by za życia skonał
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.