Ostatnie wołanie
Abyście nigdy nie przeżywali tego co ja przeżywam
Śmierci mej nadszedł już dawno czas
Niech Dowie sie każdy, wszyscy z was
Proszę- pomózcie, bo życia mój kres
Opętał mnie strach, nawiedził bies
Jest jednak szansa, światło w tunelu
Z której skorzystało naprawdę wielu
Nie będzie łatwo, od razu ostrzegam
Pomózcie mi- tak na was polegam
Sam siebie nie zmienię, to trudna sprawa
Czy zmienna być może ta moja postawa?
Nie wiem, lecz trzeba sprobować
Aby mą duszę na ziemi zachować
Chciałbym cofnąc czas, lecxz to
niemożliwe
Zmieniłbym siebie, cechy osobliwe
Tyle wydarzeń, wspomnień niemiłych
Życie me sens już straciło dawno
Pomoż mi go wrócić. Proszę...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.